Dawny majątek rodu Szenejko, którzy od 1672 r. do 1939 r. byli właścicielami folwarku. Obecnie część Studzianki za rzeką Zielawą.
Nazwa Szenejki przyjęła się od jej założycieli, którzy przez trzy wieki byli również jej właścicielami. Ród Szenejków zapoczątkowali w Studziance Hryć i Lewko Szenejkowie, którzy w 1672 r. kupili tutaj dwa młyny i każdy z nich po włóce ziemi (2 włóki litewskie ok. 43,5 ha). W 1673 roku otrzymali oni prawo do posiadania młynów na rzece Zielawie przywilejem od króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Mieli oni obowiązek odbudowy zniszczonych działaniami wojennymi młynów i grobli. Zwolnieni zostali przy tym z wszelkich obciążeń i opłat. Wieś i folwark Szenejki przetrwały do XX wieku. Ostatnim właścicielem z Szenejków był Walenty (1902-1968) posiadający blisko 50 ha majątek.Gospodarstwo Walentego Szenejki jak na czasy przedwojenne było bardzo nowoczesne. W skład folwarku wchodził m.in. drewniany dworek (spłonął przed II wojną, a na jego miejscu wybudowano drugi), zabudowania, młyn, kuźnia, domowa biblioteka, piękne stawy. Ponadto, posiadał wszystkie dostępne wówczas maszyny rolnicze. W swoim majątku stworzył Spółdzielnię Produkcyjną, którą następnie przepisał na siostry. Poza tym, jako jeden z nielicznych w powiecie bialskim posiadał samochód. Na rozległych wówczas rozlewiskach można było wędkować i pływać łódką. Walenty Szenejko pełnił funkcję łowczego rejonowego, współzałożyciela i od 1949 r. prezesa Gminnego Chłopskiego Towarzystwa Łowieckiego w Łomazach. Stąd też był często odwiedzany przez znane osobistości.
Wg relacji i zachowanych wspomnień, obóz pracy przymusowej dla Żydów w Szenejkach został założony wiosną 1941 r. Mieszkali oni w trzech lub czterech barakach otoczonych zasiekami z kolczastego drutu obok ogrodzenia stawu hodowlanego Walentego Szenejki. Szacuje się, że przez obóz przeszło ok. 1000 osób. Zgromadzeni w getcie, a zdolni do pracy fizycznej Żydzi, byli zatrudnieni przy budowie istniejącego po dziś dzień mostu do Szenejek. Kopali rów melioracyjny przez łąki oraz próbowali regulować wijącą się meandrami Zielawę. W lipcu 1942 roku Niemcy zamordowali ponad 30 więźniów. Część więźniów odprowadzono do Łomaz w las Hały. Kilkunastu z nich którzy pozostali i pilnowali obozu rozstrzelano jesienią 1942 roku na pobliskim polu. Zakopano ich później we wspólnej mogile.
22 września 2019 roku odbyło się upamiętnienie miejsca zagłady Żydów podczas II wojny światowej w miejscu gdzie znajdował się obóz pracy podczas ostatniej wojny światowej. Zebrani mieszkańcy Studzianki i gminy Łomazy wraz z Wójtem Jerzym Czyżewskim, grupą liczną ponad 150-osobowej izraelskiej młodzieży oraz przedstawicieli ambasady Izraela w Polsce w chwili zadumy oddali hołd pomordowanym. Włodarz gminy Łomazy podziękował młodym ludziom za pamięć o miejscach wspólnej historii. Podkreślił, że gmina dba o wspólne miejsca pamięci historii tamtych lat. Mieczysław Trochimiuk pomysłodawca i inicjator tego przedsięwzięcia przedstawił tragiczną historię lata i jesieni 1942 roku.
W asyście strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Studziance, harcerzy z Łomaz nastąpiło udostępnienie placu pamięci zagłady Żydów w 1942 roku. Zebrani mogli zobaczyć pamiątkowy kamień z tablicą informacyjną oraz 40 małych kamieni symbolizujących liczbę ofiar. Miejsce to powstało przy współpracy z Fundacją „Pamięć Która Trwa”, Gminą Łomazy, Stowarzyszeniem Rozwoju Miejscowości. Znajduje się ono 600 metrów od głównej szosy w Studzance. Najlepiej dojechać tam skręcając w drogę koło sklepu. Zainteresowanych doprowadzą postawione kierunkowskazy.